górskie obozy odchudzające
Po górach można nie wyłącznie spacerować, napawając się szczególnymi krajobrazami, można po nich też biegać, czyniąc normalny trening szczególnym doznaniem.
Kto z nas nie miał dawniej problemów z motywacją w czasie treningu?
obozy biegowe
Paskudna pogoda, psia pogoda, zimno, nie niezmiernie chce się biegać, a bieganie na bieżni w pełnej ludzi, zapoconej siłowni to nic przyjemnego dla tych, którzy biegają dla przyjemności, a nie jedynie po to, by utracić kilogramy czy poprawić kondycję. Stąd niezłym pomysłem na obóz treningowy, jest bieganie w górach.
Dla kogo obozy biegowe w górach?
Jeżeli pomysł spędzanie tygodnia lub ewentualnie dwóch na biegach po połoninach lub beskidzkich szczytach nam się podoba, najpierw zastanówmy się czy w ogóle damy radę. Dla kogo są tego rodzaju obozy:
• Dla średnio i nadzwyczaj zaawansowanych biegaczy
• Dla osób bez kłopotów kostno-stawowych i bez niedawnych kontuzji
• Dla umiejących umiejętnie zarządzać siłami
• Dla lubiących, jeżeli nie kochających góry
Obóz biegowy w górach ma same plusy, jeśli decydujemy się na niego świadomie. Najlepsze obozy tego rodzaju to takie koczownicze, gdzie trasa jest przewidziana w taki sposób, że rano można wyruszyć w górę, przebiec w linii prostej zaledwie kilka kilometrów, lecz zakwalifikować parę atrakcyjnych szczytów i spać codziennie w innym miejscu. Poza pierwszorzędnym pomysłem na budowanie formy, jest to jakkolwiek także forma zwiedzania. To, że biegniemy, nie świadczy, że na górze w schronisku czy na polanie nie powinniśmy mieć wystarczająco mnóstwo czasu, by zdołać napawać się widokami i niezwykłym górskim klimatem.
Co więcej powietrze nawet tych stosunkowo niewysokich partiach gór, zawsze będzie inne aniżeli na płaszczyźnie. Ilość tlenu w wyższych partiach gór bezsprzecznie jest niższa, niemniej jednak taka sytuacja w początkach przygody z bieganiem po górach nam nie grozi, raczej warto się przygotować na czyste i świeże powietrze, jakim aż pragnie się oddychać.